sobota, 14 lutego 2015

Cukierkowy dzień.

* Posłuchaj ze mną: KLIK *

   Z racji tego, że są walentynki i każdy o nich mówi, ja nie mogę zrobić inaczej. postanowiłam dzisiaj napisać trochę luźniejszy post.
   Wszyscy wiemy, czym są walentynki, ale nie zmieniajmy tradycji.
 
  Czym są walentynki?
  Walentynki - coroczne święto zakochanych przypadające 14 lutego. Nazwa pochodzi od św. Walentego, którego wspomnienie liturgiczne w Kościele katolickim obchodzone jest również tego dnia.
   Zwyczaje: Stałym niemalże elementem walentynek jest wzajemnie wręczanie sobie walentynkowych ozdobnych karteczek. Czerwone, najczęściej w kształcie serca, opatrzone walentynkowym wierszykiem, a często i miłosnym wyznaniem. Ze świętem łączy się również zwyczaj obdarowywania partnera walentynkowymi upominkami w postaci kwiatów, słodyczy, pluszowych maskotek jak również bardziej osobistych elementów garderoby. (wikipedia)


  Czym dla mnie są walentynki? 
   I tu się zaczną hejty. ;3 
   Dla mnie to sobota (w tym roku). To normalny dzień, nie różni się niczym od piątku, czwartku, czy niedzieli, która będzie jutro. Ale dobrze, walentynki. Dzień zakochanych. Po co ten dzień został wymyślony? Bo była za duża przerwa między jednymi, a drugimi świętami. Amerykanie stwierdzili, że tak nie może być. Muszą wymyślić coś, bo zarobki spadają. I tak o to powstał dzień św. Walentego. 


   Jeżeli ktoś obchodzi walentynki, ok nie mam nic przeciwko temu, jego sprawa. Ale śmieszą mnie sytuacje, kiedy wielka miłość trwa tylko 14 lutego. Kiedy ludzie okazują sobie uczucia przez cały rok, no to walentynki faktycznie, mają sens. Można wtedy zrobić coś wyjątkowego, co jeszcze bardziej umocni tę miłość. W takie walentynki wierzę, choć sama nie chciałabym ich obchodzić. Obecnie nie mam nikogo, jest dobrze tak jak jest. Ale w przyszłości, kiedy może wreszcie kogoś znajdę, to raczej będę starała się wybić walentynki z głowy tej drugiej osoby. 

Wiem, że większość ludzi uznaje walentynki. Wiem, że ludzie tacy jak ja was denerwują. Ale to mój blog, piszę swoje zdanie. Musicie to przeboleć, albo więcej tu nie wrócić. (Oczywiście jestem za pierwszą opcją :D ale nie mam zamiaru nikogo do niczego zmuszać.)
Tak więc, nie bierzcie tego posta zbyt poważnie :) 



Koniecznie piszcie mi, co wy sądzicie na temat walentynek! :) 

/Inna.

3 komentarze:

  1. Mi nie przeszkadzają walentynki, chociaż kochać powinno się cały rok, a nie tylko w walentynki. ;)

    rozowykwiatlotosu.blgospot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz racje z tym, że kochać powinno się przez cały rok, a nie tylko w walentynki, o to samo chodziło mi na moim blogu, miałam odpowiedzieć na twój komentarz ale szczerze mówiąc zapomniałam. Dla mnie walentynki - tak jak pisałam, są dniem w którym podsumowujemy miłość, która trwała przez cały rok. Pozdrawiam!
    PS: Luźniejsze posty są oki, ciekawie je piszesz no i możesz je robić częściej:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Od kilku lat wraz z moimi przyjaciółkami traktujemy Walentynki jako Dzień-Wysyłania-Pocztą-Różowych-Kartek. Miło jest dostać coś takiego, szczególnie gdy znajduje się to w skrzynce, a nie dostaje prywatnie :)
    Pozdrawiam
    // Aroosa
    http://stories-by-aru-and-saki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń